sobota, 16 maja 2009

SZARO, BURO, ale nie ponuro
















Miniony tydzień mogę zaliczyć do nieudanych. Bieg na czas z przeszkodami. Niestety paru nie udało mi się przeskoczyć. Mam ochotę ukryć się pod jakąś mięciutką tkaniną... a tu proszę Armani Casa. A do tego herbatka ze srebrnego czajniczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz